Pieczęć Nejiego

znalazlem to w necie:Ta pieczęć, znak uwięzionego ptaka, to symbol tych, których wiąże niezmienne przeznaczenie. W wieku czterech lat Hyuuga Neji (członek gałęzi rodu Hyuuga) został naznaczony przeklętą pieczęcią. Kiedy najstarsze dziecko, spadkobierca klanu, kończy trzy lata, pozostali otrzymują pieczęć, znak uwięzionego ptaka. I odtąd należą do gałęzi. Ta pieczęć na jego czole to nie jest ozdoba. Ta pieczęć to symbol strachu przed śmiercią, którą trzon daje gałęzi. Pozwala ona zniszczyć komórki mózgu człowieka, który ją ma. Może w ten sposób także zabić. Jedyną ucieczką od tego jest śmierć. Wtedy znamię znika i zamyka dostęp do Byakugan'a. Ród Hyuuga ma unikalny Limit Linii Krwi. Wielu chciałoby posiąść jego sekret, więc gałąź rodu istnieje tylko i wyłącznie po to, by bronić trzonu. A pieczęć gwarantuje, że się przeciwko temu nie zbuntuje.To system, który pozwala chronić Limit Linii Krwi Hyuuga na zawsze.
jak wiecie cos jeszcze to piszcie.

Post został pochwalony 0 razy

Jak dla mnie ta pięczęć jest bardzo nie fair, nigdy nie masz pewności że ktoś cię nie wykorzysta:(

Post został pochwalony 0 razy

Naruto pokazal Nejiemu ze przeznaczenie mozna zmienic i dobrze. W ogole to moim zdaniem nie ma czegos takiego ze nasze losy sa z gory przesadzone. To my wybieramy droge i nia dazymy

Post został pochwalony 0 razy

zgadzam sie nasze zycie-nasza wola

Post został pochwalony 0 razy

Klan Hyuuga powinien zlikwidować te pieczęcie, i odłamy to nie jest fair
Rodzisz się jako drugi i już masz pewność-jestem po to by chronić.

Post został pochwalony 0 razy

Uchiha tak nie mieli. wszyscy byli równi.

Post został pochwalony 0 razy

tak ale kazda rodzina ma swoja historie. wspolczuje wszystkim

Post został pochwalony 0 razy

No to prawda

Post został pochwalony 0 razy

ale tam nie bylo podzialu na trzony i galezie i jakies pieczecie ktore z gory przesadzają o losie danej osoby :/

Post został pochwalony 0 razy

To prawda, ale i tak tego klanu już nie ma:(

Post został pochwalony 0 razy

gdyby nie Itachi to pewnie nadal by istnial i nie bylby juz historia Sad

Post został pochwalony 0 razy

Jak teraz o tym pomyślę to na miejscu Saska bym pracował nad odbudową klanu a nie ścigał tego który go zniszczył

Post został pochwalony 0 razy

ale pomysl jakby nawet mu sie udalo to Itachi by wrocil i na nowo go zniszczyl szczegolnie ze ta odbudowa troche by mu zeszła.

Post został pochwalony 0 razy

ale zeby zdradzic swoja rodzine?? za to Itachiego nienawidze. czemu nie zabil innych?? czemu rodzine?? wiem ze to bylo mu potrzebne ale dzieki nim wlasnie zyje a on ich zabil;/

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz według mnie mówienie że to oni dali mu życie jest trochę bez sensu bo prędzej czy później przecież i tak by sie narodził, a jak by się nie narodził to i tak by nie wiedział co stracił.

Post został pochwalony 0 razy